"Rosja nie ma nic do ukrycia w sprawie katastrofy smoleńskiej"

"Rosja nie ma nic do ukrycia w sprawie katastrofy smoleńskiej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, izby wyższej parlamentu Rosji, Konstantin Kosaczow oświadczył, że jego kraj nie ma nic do ukrycia w sprawie katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem. - Nie ma żadnych szczegółów tej strasznej tragedii, które byłyby nieznane szerokiej opinii publicznej - oznajmił Kosaczow.

Szef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy podkreślił, że "wszystkie te szczegóły powinny być opublikowane, by nie było żadnych insynuacji, iż Rosja po raz kolejny coś uknuła lub próbuje coś ukryć". Kosaczow przekazał, że o ile wie, Rosja zakończyła swoją część prac związanych z odczytywaniem czarnych skrzynek z rozbitego Tupolewa. - Skrzynki te razem z rozszyfrowanymi informacjami zostaną "za pokwitowaniem" przekazane stronie polskiej do dalszych badań, choć badania w Rosji były prowadzone wspólnie - powiedział parlamentarzysta.

Przekazanie przez Rosję nagrań z rejestratorów pokładowych prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem, planowane jest na 31 maja. W tym celu w Moskwie oczekiwany jest polski minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.

PAP, arb