W marcu Najwyższa Rada Obrony Rumunii zatwierdziła plan nabycia za 1,3 mld dolarów 24 myśliwców F-16 w celu wzmocnienia sił powietrznych. Wówczas Rada poinformowała, że ze względu na "brak potrzebnych środków finansowych na zakup nowych samolotów, zaaprobowała propozycję ministerstwa obrony, by nabyć 24 używane samoloty F-16". Lotnictwo bojowe Rumunii składa się obecnie z około 50 myśliwców MiG-21 w wersjach przechwytującej i szturmowej.
Z powodu kryzysu gospodarczego, rumuński rząd ma przyjąć drakoński plan oszczędnościowy, przewidujący 25-procentowe cięcia płac w sektorze publicznym oraz 15-procentową obniżkę emerytur, żeby zredukować deficyt do około 6 proc. PKB. Rumunia musi zrealizować takie cięcia wydatków, jeśli chce otrzymać kolejną ratę pożyczki, którą w wysokości 20 mld euro przyznały jej wiosną ubiegłego roku Bank Światowy, Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Rząd, wbrew sugestiom MFW, nie zdecydował się na podwyżkę podatków, czego także domagała się opozycja.
W poniedziałek premier Emil Boc ostrzegł, że jeśli nie dojdzie do cięć w wydatkach, deficyt budżetowy w bieżącym roku wyniesie 9,1 proc. PKB.PAP, arb