Prezydent FIFA Sepp Blatter ostrzegł Nicolasa Sarkozy'ego, że Francja może zostać zdyskwalifikowana ze wszystkich międzynarodowych rozgrywek piłkarskich, jeśli rząd nie przestanie wtrącać się w sprawy reprezentacji. Blatter powiedział, że wysyła „jasne i wyraźne przesłanie” do francuskiego prezydenta, który bardzo skrytykował narodową reprezentację swego kraju za występ na mistrzostwach świata w RPA.
Sarkozy obiecał osobiście zająć się przeprowadzeniem dochodzenia, mającego wyjaśnić fatalną postawę Francji w piłkarskim turnieju. Na wieść o tym Blatter zaprotestował mówiąc, że światowa federacja piłkarska nie wyrazi zgody na „polityczną interwencję nawet, jeśli miałoby to być aż na prezydenckim poziomie".
Pod wpływem rządowych nacisków Francuska Federacja Piłki Nożnej publicznie przerosiła naród za postawę drużyny, ale prezydent FIFA stwierdził, że jego organizacja nie będzie tolerować rządowej presji na piłkę nożną.
- We Francji zrobili z piłki nożnej „sprawę państwową", ale piłka nożna pozostaje w rękach federacji - powiedział Blatter. - Pomożemy narodowemu związkowi, a jeśli nie zdołamy tego zrobić przez konsultacje, wówczas jedyną rzeczą jaka nam zostanie jest dyskwalifikacja. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że FIFA zajmie się polityczną ingerencją bez względu na to jak wielka będzie to ingerencja i jaki jest rozmiar kraju.
Przepisy FIFA wymagają, aby państwowe związki piłki nożnej zarządzały swoimi interesami niezależnie od rządu. W przeciwnym razie grożą im zawieszenia i dyskwalifikacje z międzynarodowych rozgrywek.
BBC Sport, kk
Pod wpływem rządowych nacisków Francuska Federacja Piłki Nożnej publicznie przerosiła naród za postawę drużyny, ale prezydent FIFA stwierdził, że jego organizacja nie będzie tolerować rządowej presji na piłkę nożną.
- We Francji zrobili z piłki nożnej „sprawę państwową", ale piłka nożna pozostaje w rękach federacji - powiedział Blatter. - Pomożemy narodowemu związkowi, a jeśli nie zdołamy tego zrobić przez konsultacje, wówczas jedyną rzeczą jaka nam zostanie jest dyskwalifikacja. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że FIFA zajmie się polityczną ingerencją bez względu na to jak wielka będzie to ingerencja i jaki jest rozmiar kraju.
Przepisy FIFA wymagają, aby państwowe związki piłki nożnej zarządzały swoimi interesami niezależnie od rządu. W przeciwnym razie grożą im zawieszenia i dyskwalifikacje z międzynarodowych rozgrywek.
BBC Sport, kk