Rosja kupuje obecnie w Izraelu bezzałogowe aparaty latające zgodnie z zawartym kontraktem, lecz chodzi jedynie o zakup pojedynczych modeli - powiedział rozmówca agencji RIA Nowosti. Dodał, że Rosja jest zainteresowana głównie zgłębieniem charakterystyki izraelskich samolotów bezzałogowych.
- Izraelczycy są gotowi nie tylko sprzedawać nam te aparaty, lecz i zorganizować z nami wspólną produkcję w naszych zakładach - powiedział anonimowy przedstawiciel rosyjskiego kompleksu obronno-przemysłowego. Zakup izraelskich samolotów objaśnił tym, że aparaty te, jak powiedział, "wszystkimi parametrami przewyższają rosyjskie".
- Kupujemy izraelskie samoloty nie po to, aby wyposażyć w nie armię, lecz po to, by zrozumieć, na czym polega ich wyższość i nauczyć nasz przemysł produkować w niczym nie ustępujące im maszyny". Jesienią roku 2009 ówczesny wiceminister obrony Rosji Władimir Popowkin powiedział, że Rosja wydała ogółem 5 mld rubli (ok. 160 mln dolarów) na opracowanie i testy samolotów bezzałogowych, lecz skończyło się to niepowodzeniem.
W roku 2009 Rosja była zmuszona zakupić w Izraelu próbną partię kilkudziesięciu samolotów bezzałogowych za 50 mln dolarów - pisze agencja ITAR-TASS.PAP, PP