Arcybiskup Caracas, kardynał Jorge Urosa Savino, którego prezydent Wenezueli Hugo Chavez nazwał w przemówieniu "troglodytą", powtórzył w oświadczeniu wydanym w Rzymie, że Chavez "prowadzi kraj w stronę socjalizmu marksistowskiego".
W poniedziałek przemawiając w Zgromadzeniu Narodowym Chavez nazwał kardynała, który wielokrotnie krytykował politykę lewicowego rządu, "niegodnym". Ocenił, że usiłując zaszczepić wiernym "strach przed komunizmem", "działa on jak troglodyta". W odpowiedzi Urosa stwierdził, że Chavez nie ma prawa "obrażać czy zniesławiać żadnego Wenezuelczyka". Dodał, że prezydent "zamiast zastanawiać się nad wysuniętymi argumentami, ogranicza się do dyskwalifikowania i obrażania" ich autorów.
Urosa podkreślił, że Chavez i jego rząd prowadzą kraj w stronę socjalizmu marksistowskiego, który "jest totalitarny i prowadzi do dyktatury". Dodał, że jest to "niezgodne z konstytucją i prawem, a przede wszystkim łamie prawa człowieka". Arcybiskup Caracas wyraził również opinię, że rząd jest tak "skoncentrowany na wprowadzaniu socjalizmu marksistowskiego, że zaniedbuje podstawowe obowiązki wynikające z konstytucji". Dodał, że celem władzy jest całkowite uzależnienie Wenezuelczyków od rządu.
Urosa przypomniał również, że mianowanie biskupów i kardynałów należy do papieża, a "nie, dzięki Bogu, do polityków".PAP, arb