Ameryka oficjalnie oskarża o szpiegostwo

Ameryka oficjalnie oskarża o szpiegostwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. stock.xchng 
Amerykańskie władze federalne oficjalnie oskarżyły w środę przed sądem federalnym w Nowym Jorku o szpiegostwo na rzecz Rosji 11 osób aresztowanych w ubiegłym tygodniu przez FBI. Wszystkim postawiono zarzuty udziału w siatce szpiegowskiej, która gromadziła informacje dla rządu rosyjskiego.
Dodatkowo dziewięć osób oskarżono o udział w spisku i pranie brudnych pieniędzy. Dziesięć osób zostało aresztowanych w USA. Jedenasty oskarżony został zatrzymany na Cyprze, gdzie wkrótce rozpocznie się jego proces ekstradycyjny do USA.

MSZ Rosji oświadczyło w ub. tygodniu, że zatrzymani w USA są obywatelami Rosji, którzy na terytorium Stanów Zjednoczonych znaleźli się w różnym czasie oraz, że nie działali oni na szkodę interesów Ameryki.

Także w środę ujawniono kopię dokumentu w sprawie odwołania się od decyzji sędziego, który w ub. tygodniu, po wyznaczeniu kaucji w wysokości 250 tys. dol., zgodził się na wypuszczenie z aresztu Vicky Palaez. Dziennikarka lewicowej peruwiańskiej gazety "El Diario" jest obywatelką amerykańską.

Kobieta, po zwolnieniu z aresztu, miała przebywać w areszcie domowym pod nadzorem elektronicznym. Jej mąż Juan Lazaro, przyznał się agentom federalnym, że szpiegował dla Rosjan i że używał fałszywego nazwiska. Prokuratorzy poinformowali, że za jego mieszkanie płaciła strona rosyjska.

Część podejrzanych mieszkała w Stanach Zjednoczonych jako pary małżeńskie z dziećmi. Większość z 10 zatrzymanych używała fałszywych dokumentów. FBI podczas rewizji znalazła znaczące ilości gotówki.

Jedenasty członek domniemanej rosyjskiej siatki szpiegowskiej, 55-letni Robert Christopher Metsos, Kanadyjczyk z amerykańskim paszportem, został zatrzymany na Cyprze, gdzie wkrótce ma się rozpocząć rozprawa w sprawie jego ekstradycji do USA.

Przedstawiciel Departamentu Stanu odmówił w środę skomentowania doniesień o możliwości wymiany domniemanych szpiegów ze stroną rosyjską.

Agencja Reutera podała w środę informację, że Rosja chce wymienić Igora Sutiagina, specjalistę ds. broni nuklearnej, skazanego w 2004 r. przez rosyjski sąd na karę 15 lat więzienia za szpiegowanie na rzecz Wielkiej Brytanii, na kogoś z rosyjskich agentów zatrzymanych ostatnio w USA.

W środę odbyło się spotkanie podsekretarza Departamentu Stanu Williama Burnsa z ambasadorem Rosji w USA Siergiejem Kislakiem.

Rzecznik Departamentu Stanu, Mark C. Toner, pytany przez dziennikarzy o to, czy podczas tego spotkania była omawiana sprawa ewentualnej wymiany szpiegów, powiedział, że rozmowa dotyczyła niedawnej wizyty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Waszyngtonie i innych spraw bilateralnych.

Rzecznik nie wykluczył, że podczas spotkania była też omawiana sprawa domniemanych szpiegów rosyjskich, ale zainteresowanych tematem odesłał do Ministerstwa Sprawiedliwości.

Igor Sutiagin, specjalista ds. broni nuklearnej, został w 2004 roku skazany na 15 lat więzienia za przekazywanie tajnych informacji wojskowych brytyjskiej firmie, która - jak twierdzili rosyjscy prokuratorzy - faktycznie była przykrywką dla amerykańskiej CIA. Nie wiadomo na kogo konkretnie Sutiagin miałby zostać wymieniony.

Pytana o sprawę wymiany szpiegów, rzeczniczka Prokuratora Generalnego USA Janice Oh odmówiła komentarza.

PAP, im