Bill Clinton sfrustrowany powolną odbudową Haiti

Bill Clinton sfrustrowany powolną odbudową Haiti

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były prezydent USA Bill Clinton dał publiczny wyraz swojej frustracji spowodowanej zbyt powolnym procesem odbudowy Haiti. Były lider Stanów Zjednoczonych dodał jednak, że kraj wyjdzie z kłopotów i stanie się samowystarczalny.
W wywiadzie telefonicznym udzielonym „The Associated Press" z okazji upływu sześciu miesięcy od trzęsienia ziemi na Haiti 12 stycznia Clinton powiedział, że dotychczas międzynarodowi ofiarodawcy przekazali na pomoc Haiti jedynie 10 procent z tego co obiecali.
 
Były prezydent wytknął też „olbrzymie trudności" z budowaniem domów dla mieszkańców Port-au-Prince i nazwał te wysiłki „strasznie frustrującymi”. - W ciągu następnych kilku miesięcy zaczniemy nad tym pracować w szybszym tempie, a także będziemy robili inne rzeczy - powiedział Clinton.
 
Jak na razie fundusze na odbudowę Haiti napłynęły z Brazylii, Norwegii i Australii. Stany Zjednoczone również przekazały pomoc finansową, ale dały jedynie 30 milionów z obiecanych 1,15 miliarda dolarów. Balans amerykańskiej pomocy finansowej czeka na aprobatę Kongresu. W nadchodzącym tygodniu Clinton będzie kontaktował się z państwami, które obiecały pomoc i przypomni im o złożonych obietnicach. - Od ofiarodawców potrzebujemy przynajmniej grafiku pokazującego kiedy zamierzają dać pieniądze - powiedział.
 
Oprócz tego były prezydent narzeka na problemy z usuwaniem gruzu z ulic Port-au-Prince. - Wciąż mamy ogromne trudności z usuwaniem gruzu na dużą skalę. Potrzebujemy zarówno więcej sprzętu, jak i więcej ludzi do pracy za gotówkę. Poza tym musimy zachodzić w głowę gdzie kłaść ten cały gruz - narzekał Clinton.
 
Telefoniczny wywiad zakończył w nadziei, że uda się odbudować Haiti i zostawić mieszkańców tego kraju żyjących w funkcjonalnym społeczeństwie. - Oni chcą żyć w miejscu, które dobrze działa. Zamierzenie jest takie, żeby już nas nie potrzebowali - stwierdził Clinton.
 
The Associated Press, kk