Pierwsze w tym sezonie pożaru lasu szaleją w Attyce, niedaleko Kalamos na północny wschód od Aten oraz na wschodnim wybrzeżu półwyspu Attyckiego. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja wiatr, osiągający prędkość 65 km na godzinę.
Groźniejszy z dwóch pożarów zagraża domom niedaleko nadmorskiego miasta Kalamos, 45 km na północny wschód od Aten i rozprzestrzenia się w kierunku Maratonu i zbiornika wodnego o tej samej nazwie. Niemal w całości ewakuowano mieszkańców wsi Warnawas koło Kalamos. Pożar wybuchł w tym rejonie w samo południe w górskim wąwozie.
Z żywiołem walczy kilkadziesiąt wozów strażackich, 12 samolotów i 4 śmigłowce. Strażacy mają nadzieję, że do zachodu słońca, o ile nie dojdzie do zmiany kierunku wiatru, uda im się opanować sytuację - powiedział komendant greckich strażaków Apostolos Gerokostas.
Nieco wcześniej wybuchł pożar w pobliżu portu Lawrio na południowo-wschodnim wybrzeżu Attyki. Lokalne władze poinformowały, że pożar udało się powstrzymać. W rejonie tym ewakuowano część mieszkańców i obóz skautów.
Groźne pożary spustoszyły dużą część terenów na wschód od Aten w 2007 roku.PAP, arb