"Brońmy aktywistów pracujących w Czeczenii"

"Brońmy aktywistów pracujących w Czeczenii"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Działająca przy prezydencie Rosji Rada ds. praw człowieka i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego zaapelowała we wtorek do Dmitrija Miedwiediewa, by bronił aktywistów praw człowieka pracujących w Czeczenii przed groźbami jej władz.

Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow w wywiadzie telewizyjnym na początku lipca nazwał pracowników organizacji Memoriał "wrogami ludu". Określenie to, którego używano w czasach radzieckich dla  zdrajców, wywołało oburzenie rosyjskich obrońców praw człowieka. "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni losem naszych kolegów" - napisali członkowie kremlowskiej rady i inni aktywiści praw człowieka w liście otwartym do Miedwiediewa.

Przypomnieli w nim, że Kadyrow nazwał pracowników organizacji Memoriał "wrogami ludu, wrogami prawa, wrogami państwa". Takie oświadczenie czeczeńskiego prezydenta to nic innego jak zwykła groźba - uważają autorzy listu. Członkowie Rady ds. praw człowieka poprosili Miedwiediewa, by zareagował i "zrobił wszystko co w jego mocy, aby  ochronić obrońców praw człowieka pracujących w Czeczenii, w tym członków Memoriału, przed groźbami i szkalowaniem ze strony władz".

Zdaniem aktywistów takie wypowiedzi, jak ta Kadyrowa, która jest "bezpośrednią groźbą", mogą doprowadzić do  tragedii. List podpisała szefowa Rady ds. praw człowieka i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego Ełła Pamfiłowa i kilkanaście innych osób, w tym weteranka ruchu obrońców praw człowieka Ludmiła Aleksiejewa. Analitycy są zdania, że Kreml w zamian za utrzymywanie chwiejnego pokoju w Czeczenii przymyka oko na twarde rządy Kadyrowa i akty przemocy, jakich dopuszczają się jego ludzie.

W ubiegłym tygodniu Miedwiediew oświadczył, że zidentyfikowano zabójcę Natalii Estemirowej -  znanej obrończyni praw człowieka, która zdecydowanie krytykowała Kadyrowa. Estemirowa została uprowadzona z rodzinnej Czeczenii; znaleziono ją martwą w  sąsiedniej Inguszetii. W rok po jej śmierci nie jest jednak znany zleceniodawca zabójstwa.

Śmierć Estemirowej to jedno z serii zabójstw krytyków Kadyrowa. Dyrektor stowarzyszenia Memoriał Oleg Orłow oświadczył, że to Kadyrow ponosi polityczną odpowiedzialność za uprowadzenie i zabójstwo działaczki, gdyż stworzył w rządzonej przez siebie republice atmosferę strachu. Kadyrow wytoczył z  tego powodu Orłowowi dwa procesy, z których jeden działacz Memoriału przegrał.

PAP, PP