Czterech żołnierzy NATO zginęło na południu Afganistanu - poinformowało dowództwo Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Według nich, dwaj żołnierze stracili życie wskutek rozbicia się śmigłowca. Przyczyna tej katastrofy nie jest na razie znana.
Dwaj pozostali ponieśli śmierć z rąk rebeliantów. Jak podało ministerstwo obrony w Londynie, ofiarą ataku są Brytyjczycy. Zastrzelono ich w środę w prowincji Helmand, gdy ewakuowali rannego kolegę.
Straty sił międzynarodowych w Afganistanie w ostatnim czasie wyraźnie wzrosły. W czerwcu wyniosły 102 zabitych, czyli więcej niż kiedykolwiek w ciągu jednego miesiąca od początku interwencji zbrojnej w 2001 roku. W lipcu do tego roku zginęło już 66 żołnierzy.
PAP, arb