Ambasador Litwy w Warszawie Egidijus Meilunas uważa, że podczas prezydentury Bronisława Komorowskiego Polska pozostanie najważniejszym sojusznikiem i partnerem Litwy.
W artykule w dzienniku "Lietuvos Rytas" dyplomata wskazał, że Komorowski ma korzenie na Litwie. Chociaż w swym pierwszym przemówieniu tuż po zaprzysiężeniu Komorowski akcentował konieczność zbliżenia Polski z dużymi państwami Unii Europejskiej, to "priorytety polskiej polityki zagranicznej pozostaną te same, niezmienne od dwudziestu lat" - ocenia ambasador Meilunas.
Jak przewiduje, "mogą zmienić się poszczególne akcenty, ale ścisłe stosunki polsko-litewskie zostaną zachowane". Dyplomata zaznacza, że prezydent Komorowski zawsze podkreśla swe kontakty w Litwą, że przy spotkaniach z litewskimi politykami wita się po litewsku, dobrze zna tamtejszą elitę polityczną, a z prezydent Dalią Grybauskaite spotkał się jeszcze przed swoją inauguracją, podczas wspólnych obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem.
Przodkowie Komorowskiego przez 300 lat mieszkali w Kowaliszkach (Kavoliszkis), na północy Litwy. Dawny majątek dziś już nie istnieje. Został zburzony w 1982 roku.
Jak przewiduje, "mogą zmienić się poszczególne akcenty, ale ścisłe stosunki polsko-litewskie zostaną zachowane". Dyplomata zaznacza, że prezydent Komorowski zawsze podkreśla swe kontakty w Litwą, że przy spotkaniach z litewskimi politykami wita się po litewsku, dobrze zna tamtejszą elitę polityczną, a z prezydent Dalią Grybauskaite spotkał się jeszcze przed swoją inauguracją, podczas wspólnych obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem.
Przodkowie Komorowskiego przez 300 lat mieszkali w Kowaliszkach (Kavoliszkis), na północy Litwy. Dawny majątek dziś już nie istnieje. Został zburzony w 1982 roku.
PAP, ps