- Nie wiemy jeszcze, co z sekcjami zwłok. Być może jest to pewien problem prawno-językowy, bo np. w Polsce jest tak, że dokonuje się oględzin zwłok i spisuje protokół ze "wstępnym" stwierdzeniem przyczyny zgonu, a potem czyni się adnotację, że ostateczna przyczyna będzie określona po wykonaniu "dodatkowych badań". Być może o to tu chodzi - zastanawiał się Kujawski. Według niego, te kwestie będzie wyjaśniał w Moskwie szef NPW.
Seremet już w ostatnią środę informował posłów sejmowej komisji sprawiedliwości, że jest w stałym kontakcie z kierownictwem Głównej Prokuratury Federacji Rosyjskiej. Prokurator Generalny zaznaczył, że nie będzie istotnego postępu w śledztwie smoleńskim, jeśli nie otrzymamy "czarnych skrzynek" i możliwości ich własnego odtworzenia, szczątków wraku samolotu i wyników sekcji zwłok ofiar katastrofy. M.in. tego dotyczy pięć już wysłanych do Rosji wniosków o pomoc prawną. Szósty - zawierający m.in. wniosek o zabezpieczenie wraku przed skutkami atmosferycznymi - jest w przygotowaniu. W realizacji części jednego z wniosków Polska otrzymała już kilka tysięcy kart rosyjskiego śledztwa, m.in. zeznania części świadków i protokoły identyfikacji ciał.
PAP, arb