Prokuratura wojskowa zakończyła przesłuchania 97 osób - bliskich ofiar smoleńskiej katastrofy. Dokumenty z przesłuchań we wrześniu zostaną przekazane stronie rosyjskiej.
Zakończenie przesłuchań i wysłanie pierwszego wniosku do prokuratury rosyjskiej w połowie września zapowiadał Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski w trakcie ubiegłotygodniowej wizyty w Moskwie. Strona rosyjska złożyła do strony polskiej trzy wnioski o pomoc prawną. Pierwszy dotyczył przesłuchania pokrzywdzonych, czyli rodzin ofiar katastrofy samolotu. Prokuratorzy pytali m.in. członków rodzin, czy chcą dochodzić od strony rosyjskiej odszkodowań. Jarosław Kaczyński po przesłuchaniu oświadczył, że nie będzie domagał się takiego odszkodowania.
Drugi rosyjski wniosek dotyczył kwestii formalnej - doręczenia wszystkim pokrzywdzonym rosyjskiego postanowienia o przedłużeniu śledztwa. Kilka dni temu płk Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział, że doręczanie korespondencji trwa. Trzeci wniosek dotyczył możliwości dostępu do dokonywanego w Polsce odczytu z kopii "czarnych skrzynek". Niedawno informowano, że polskim ekspertom udało się odczytać więcej słów niż Rosjanom. Według zapowiedzi sprzed miesiąca, badania mają potrwać co najmniej do końca września. Jak mówił przed tygodniem gen. Parulski w Moskwie, dwa pozostałe wnioski zostaną wykonane do końca września i na początku października zostaną przekazane stronie rosyjskiej.
Strona polska skierowała do Rosji pięć wniosków o pomoc prawną, szósty jest w przygotowaniu. Polacy proszą m.in. o szczątki wraku samolotu, wyniki sekcji zwłok ofiar katastrofy oraz oryginały "czarnych skrzynek" i możliwość ich własnego odtworzenia. Szósta prośba zawiera m.in. wniosek o zabezpieczenie wraku przed skutkami atmosferycznymi. Wniosek jest przygotowywany. W realizacji części jednego z wniosków Polska otrzymała już kilka tysięcy kart rosyjskiego śledztwa, m.in. zeznania części świadków i protokoły identyfikacji ciał.
W ubiegłym tygodniu w Moskwie gen. Parulski odebrał 11 tomów akt rosyjskiego śledztwa z protokołami zeznań świadków, materiał fotograficzny z miejsca katastrofy i protokoły z oględzin tego miejsca, opis przedmiotów osobistych znalezionych na miejscu katastrofy oraz protokoły z ekspertyz genetycznych szczątków ofiar. W środę Polsce przekazano dokumenty techniczne Tu-154, znalezione na miejscu katastrofy.
zew, PAP
Drugi rosyjski wniosek dotyczył kwestii formalnej - doręczenia wszystkim pokrzywdzonym rosyjskiego postanowienia o przedłużeniu śledztwa. Kilka dni temu płk Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział, że doręczanie korespondencji trwa. Trzeci wniosek dotyczył możliwości dostępu do dokonywanego w Polsce odczytu z kopii "czarnych skrzynek". Niedawno informowano, że polskim ekspertom udało się odczytać więcej słów niż Rosjanom. Według zapowiedzi sprzed miesiąca, badania mają potrwać co najmniej do końca września. Jak mówił przed tygodniem gen. Parulski w Moskwie, dwa pozostałe wnioski zostaną wykonane do końca września i na początku października zostaną przekazane stronie rosyjskiej.
Strona polska skierowała do Rosji pięć wniosków o pomoc prawną, szósty jest w przygotowaniu. Polacy proszą m.in. o szczątki wraku samolotu, wyniki sekcji zwłok ofiar katastrofy oraz oryginały "czarnych skrzynek" i możliwość ich własnego odtworzenia. Szósta prośba zawiera m.in. wniosek o zabezpieczenie wraku przed skutkami atmosferycznymi. Wniosek jest przygotowywany. W realizacji części jednego z wniosków Polska otrzymała już kilka tysięcy kart rosyjskiego śledztwa, m.in. zeznania części świadków i protokoły identyfikacji ciał.
W ubiegłym tygodniu w Moskwie gen. Parulski odebrał 11 tomów akt rosyjskiego śledztwa z protokołami zeznań świadków, materiał fotograficzny z miejsca katastrofy i protokoły z oględzin tego miejsca, opis przedmiotów osobistych znalezionych na miejscu katastrofy oraz protokoły z ekspertyz genetycznych szczątków ofiar. W środę Polsce przekazano dokumenty techniczne Tu-154, znalezione na miejscu katastrofy.
zew, PAP