- Chcemy pokazać opinii publicznej, że rząd wydaje pieniądze na uroczystości związane z osobą tego lidera - oświadczył senator włoskiej opozycji. Zarzucił ponadto gabinetowi Berlusconiego, że "chroni dyktatora, podczas gdy pieniądze te mogłyby rozwiązać problemy Włoch". Przed gmachem Akademii Libijskiej w Rzymie, gdzie rezyduje Kadafi, politycy partii Włochy Wartości rozbili "namiot praworządności" jako odpowiedź na rozstawiony tam beduiński namiot, z którym przywódca Libii podróżuje po świecie.
Kadafi przybył do Wiecznego Miasta na przygotowane z wielkim rozmachem obchody drugiej rocznicy podpisania włosko-libijskiego traktatu o przyjaźni, kończącego epokę sporów i podziałów na tle kolonializmu. Wielka ceremonia z udziałem jego oraz premiera Silvio Berlusconiego odbędzie się w poniedziałkowy wieczór w rzymskich koszarach.
PAP, ps