W poniedziałek, po spotkaniu w Pałacu Elizejskim z udziałem ministrów sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i imigracji, Sarkozy ogłosił, że podtrzyma możliwość odbierania obywatelstwa urodzonym za granicami Francji osobom, które "nastają na życie funkcjonariusza państwa, w szczególności policjanta czy żandarma". Jak precyzuje komunikat biura prezydenta, karę ową będzie można stosować, jeśli okres od przyznania obywatelstwa nie przekracza 10 lat.
Prezydent odrzucił natomiast propozycję szefa MSW, by podobne sankcje były możliwe w sytuacji przypadków poligamii czy ekscyzji. Pałac Elizejski podkreślił jedynie ogólnikowo, że w odniesieniu do osób, które mają wiele żon i w związku z tym próbują wyłudzić kilka zasiłków rodzinnych, kary zostaną "podwyższone".
Nowe propozycje zaostrzenia walki z przestępczością mają być rozpatrzone przez parlament pod koniec września. Prezydent chciałby, aby weszły one w życie jeszcze w tym roku. Obecne prawo francuskie pozwala odebrać obywatelstwo tego kraju tylko osobom, które popełniły najcięższe przestępstwa przeciw interesom narodu, jak szpiegostwo na rzecz innego państwa, czy dopuściły się aktów terroryzmu.
zew, PAP