Dodał, że lekarze muszą stwierdzić, że uzdrowienie nastąpiło w sposób niewyjaśniony z punktu wiedzenia naukowego. Kolejnym etapem będzie spotkanie teologów, którzy będą musieli zatwierdzić cud, następnie decyzję w tej sprawie podejmą kardynałowie z Kongregacji ds. Świętych i przedłożą ją papieżowi. - Kolejne fazy będą przyspieszone, teraz czekamy na werdykt lekarzy. Z punktu widzenia Kościoła medyczne potwierdzenie cudu jest niezbędne dla niewierzących, gdyż wierzący są przekonani o świętości Jana Pawła II - podkreślił watykanista.
Według niego, w porównaniu z innymi procesami beatyfikacyjnymi, proces Jana Pawła II przebiega bardzo szybko. - Są na przykład błogosławieni, których cud uznano przed laty, a do tej pory czekają na uznanie heroiczności cnót, czekają 10-15 lat na rozpoczęcie kolejnego etapu. Tu, biorąc pod uwagę, że 19 grudnia 2009 r. zatwierdzono heroiczność cnót i natychmiast potem rozpoczęły się badania lekarskie, jest to bardzo szybki proces - ocenił Gaeta. Pytany, czy istnieje możliwość, że Jan Paweł II zostanie od razu ogłoszony świętym, odparł: "do tej pory nie było takiego przypadku, ale mówiono o tym przy beatyfikacji św. Teresy z Kalkuty, jednak jej proces miał tradycyjny przebieg".
PAP, arb