Tusk rozmawiał we wtorek w Delhi z prezydent Indii Pratibhą Devisingh Patil, premierem Indii Manmohanem Singhiem, ministrem spraw zagranicznych Shri S.M. Krishną oraz z przywódczynią opozycji parlamentarnej Sushmą Swaraj. Tego samego dnia szef polskiego rządu złożył wieniec w Mauzoleum Mahatmy Gandhiego; uczestniczył też w śniadaniu roboczym z przedstawicielami biznesu indyjskiego.
Wieczorem Tusk spotkał się z wiceprezydentem Indii Mohammadem Hamidem Ansarim - urzędującym przewodniczącym Rajya Sabha (wyższej izby parlamentu). Szef polskiego rządu spotkał się też w siedzibie Kongresu Indyjskiego z Sonią Gandhi - indyjską działaczką polityczną, wdową po Rajivie Gandhim - synu Indiry Gandhi i wnuku Jawaharlala Nehru. Po zamachu na Rajiva w 1991 roku Sonia Gandhi została liderką Indyjskiego Kongresu Narodowego - partii, która od prawie 60 lat rządzi niemal niepodzielnie Indiami.
Sonia Gandhi to bardzo wpływowy polityk w Indiach; w tym roku ma zaplanowane rozmowy m.in. z prezydentem USA Barackiem Obamą i premierem Rosji Władimirem Putinem. Ostatnim punktem wizyty były rozmowy w cztery oczy z premierem Indii Manmohanem Singhiem, który jest sikhem - pierwszym premierem-wyznawcą tej religii w historii Indii.
Premier ocenił, że każdy element jego wizyty w Azji pokazuje, iż warto, by Polska starała się o jak najlepsze relacje z Indiami. - Wszyscy wiemy, z jaką potęgą, potencjałem mamy do czynienia. Muszę powiedzieć, że na każdym kroku znajduję - ze strony naszych gospodarzy - gotowość do podkreślania dobrych relacji z Polską - zaznaczył. Tusk powiedział też, że wiele biznesów, które interesują polskich przedsiębiorców, wymaga politycznego wsparcia na miejscu. - Dlatego pierwszorzędnego znaczenia nabierają rozmowy z politykami w Indiach, po to, żeby otworzyć dla naszych przedsiębiorców indyjskie wrota - podkreślił.
Zapewnił, że Polskę interesują inwestycje indyjskie w naszym kraju, szczególnie jeśli chodzi o nowe technologie. - Będziemy zachęcać Indusów, żeby aktywniej wchodzili do Polski - zapowiedział szef polskiego rządu. Premier pytany, czy Polska podpisze z Indiami w najbliższym czasie nowe kontrakty zbrojeniowe, powiedział, że będzie jeszcze o tym rozmawiał w Indiach. - Akceptacja polityczna dla takich przedsięwzięć jest oczywistą koniecznością - zaznaczył. Dodał, że strona polska chce działać na rzecz poprawy reputacji naszej zbrojeniówki.
- Znamy dysproporcje między naszymi krajami. Indie mają potencjał ludnościowy 30-krotnie większy od Polski, 10-krotnie większy, jeśli chodzi o terytorium, ale my spotykamy się w Indiach z naprawdę dużym respektem - podkreślił Tusk. Jak ocenił, politycy indyjscy widzą, że nie przyjechał do nich "karzełek, który prosi o pomoc". - Przeciwnie, jesteśmy poważnie traktowanym partnerem gospodarczym - mówił Tusk.
Zdaniem premiera, Polska, która w drugiej połowie 2011 r. będzie przewodniczyła pracom Unii Europejskiej, ma realne szanse uzyskać status nadzwyczajnego partnera Indii wśród państw unijnych. - Indie dostrzegają, że Polska jest trwałym i rzetelnym partnerem - ocenił. Według Tuska, politycy indyjscy zdają sobie sprawę, jak dobrą pozycję w Europie wywalczyła sobie Polska w ostatnich latach, szczególnie na tle kryzysu światowego. - Indusi i my możemy mówić innym, jak sobie dobrze radzić w realiach światowego kryzysu - podkreślił premier.
Oprócz tematyki gospodarczej, Tusk rozmawiał z politykami indyjskimi o sytuacji w regionie, wojnie w Afganistanie oraz relacjach indyjsko-pakistańskich i indyjsko-chińskich. Tusk powiedział też, że Polska wspiera aspiracje Indii do stałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. W czasie rozmów z indyjskimi politykami poruszona została też kwestia rozwoju współpracy w dziedzinie kultury i edukacji.
W styczniu 2010 r. uroczyście zainaugurowano działalność Centrum Badań nad Współczesnymi Indiami przy Uniwersytecie Warszawskim. Centrum powstało dzięki grantowi Komisji Europejskiej. Jest to jedyny ośrodek w Europie Środkowowschodniej zajmujący się współczesnymi Indiami. Z okazji Roku Chopinowskiego zorganizowano w Indiach szereg wystaw, prelekcji, konkursów oraz koncertów w Delhi, Kalkucie, Punie i Bombaju. Coraz bardziej popularne w Indiach są polska literatura i film. Na hindi zostały przetłumaczone utwory Czesława Miłosza, Tadeusza Różewicza, Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta.
W czasie wizyty premiera została podpisana umowa między resortami kultury na lata 2010-2013, która zakłada współpracę w upowszechnianiu informacji na temat dziedzictwa kulturowego obu krajów, wymianę doświadczeń oraz realizację wspólnych projektów w dziedzinie ochrony i konserwacji zabytków.
PAP, ps