Sekretarz generalny powiedział we wtorek, że ogłaszając nominację pani Bachelet odczuwa "wyjątkową satysfakcję", ponieważ stworzenie "silnej, dynamicznej i skutecznej" jednostki ds. kobiet było "jednym z jego najważniejszych i najbardziej osobistych priorytetów". - Jestem przekonany, że pod jej silnym przewodnictwem będziemy mogli polepszyć sytuację milionów kobiet i dziewczynek na całym świecie - ocenił Ban Ki Mun.
Bachelet została wybrana spośród 26 kandydatów z całego świata. W zeszłym tygodniu sekretarz generalny przeprowadził rozmowy z trzema finalistami, wybierając spośród nich byłą prezydent Chile.
Jak pisze AP, 59-letnia Bachelet od początku była główną kandydatką na szefową nowego organu. Jednak początkowo nie była zainteresowana tym stanowiskiem, ponieważ nie chciała wycofywać się z chilijskiej polityki. Gdy w marcu tego roku po czterech latach ustąpiła z urzędu prezydenta, cieszyła się 70-procentowym poparciem. Jak pisze AFP, ta samotna kobieta, matka trójki dzieci za swojej kadencji walczyła o rozszerzenie praw kobiet w konserwatywnym kraju, w którym rozwody zalegalizowano dopiero w 2004 roku. Ponadto była prezydent, która z zawodu jest pediatrą, m.in. potroiła liczbę miejsc w żłobkach oraz zwiększyła liczbę kampanii przeciw przemocy wobec kobiet.
zew, PAP