Z raportu wynika, że w ciągu 48 lat blokada spowodowała dla gospodarki kubańskiej straty w wysokości 751 mld dolarów, według aktualnego kursu waluty USA na Kubie i z uwzględnieniem inflacji. - Bez wątpienia jest to główna przeszkoda w rozwoju ekonomicznym naszego kraju - powiedział Rodriguez, porównując embargo do "eksponatu muzealnego z czasów zimnej wojny". Zdaniem ministra, najbardziej paradoksalne jest to, że 50 procent Amerykanów sprzeciwia się blokadzie. Z sondaży cytowanych przez Rodrigueza wynika, że od 58 do 71 procent obywateli USA popiera przywrócenie stosunków dyplomatycznych z Kubą.
Obecny prezydent USA wyrażał chęć poprawy stosunków z Kubą, jednak podkreślał, że embargo nie zostanie zniesione, dopóki władze komunistycznej wyspy nie zaczną przestrzegać praw człowieka i nie zwolnią więźniów politycznych. Embargo zabrania handlu z Kubą, z wyjątkiem produktów rolniczych i leków.
26 października Zgromadzenie Ogólne ONZ przeprowadzi coroczne głosowanie nad rezolucją potępiającą embargo. W zeszłym roku tylko trzy kraje - USA, Izrael oraz Palau - zagłosowały przeciw.PAP, arb