- Stosunki między naszymi krajami są naszym wspólnym zwycięstwem (pobiedą) i właśnie to symbolizują te auta. Jestem bardzo zadowolony z tego, co dotychczas razem zrobiliśmy - oświadczył prezydent Rosji. Janukowycz i Miedwiediew wsiedli do swych pojazdów w Rosji, 26 kilometrów od granicy z Ukrainą, by wraz z innymi uczestnikami rajdu dotrzeć do ukraińskiego miasta Hłuchiw (Głuchów) w obwodzie sumskim.
Po rosyjskiej stronie granicy na czele kolumny samochodów jechał Miedwiediew, który kierował należącą do niego Pobiedą z 1951 r. Na Ukrainie prowadzenie objął Janukowycz, jadący kabrioletem tej samej marki z 1950 r. Po osiągnięciu mety prezydenci uznali, że dla dalszego rozwoju ścisłej współpracy między ich krajami konieczne jest poprawienie sytuacji na granicy.
Ósme spotkanie prezydentów
- Musimy uczynić tak, by przekraczanie granicy stało się bardziej komfortowe, by nasi obywatele mogli ją przekraczać jak ludzie - powiedział Janukowycz. Ukraiński prezydent zaproponował jednocześnie Miedwiediewowi opracowanie 4-letniej koncepcji budowy nowych korytarzy transportowych między Ukrainą, która w 2012 r. będzie przyjmować piłkarskie mistrzostwa Europy, a rosyjskim Soczi, organizatorem Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Po rozmowach po ukraińskiej stronie granicy Miedwiediew zaprosił Janukowycza na pokład swego śmigłowca i razem udali się do Rosji. Było to ósme spotkanie szefów obu państw od czasu objęcia przez Janukowycza prezydentury w lutym bieżącego roku.
zew, PAP