Do Szwecji przyjechała jako kilkuletnie dziecko, ale - jak twierdzi - sprawy Polski i Polaków są jej bardzo bliskie. W 2004 roku przez pewien czas mieszkała w Warszawie. "Czuję się emocjonalnie Polką, chciałabym w parlamencie zajmować się sprawami socjalnymi, zdrowiem oraz sprawami międzynarodowymi" - mówi PAP Marta Obminska. W kampanii wyborczej Polka zabiegała o poparcie m.in. mieszkających w województwie uppsalskim wyborców pochodzenia polskiego. "Wysłałam listy do 400 osób o polsko brzmiących nazwiskach" - opowiada.
Istnieje szansa, że do parlamentu dostanie się również inna Polka, zasiadająca już w tej kadencji w Riksdagu, Eliza Roszkowska Oeberg (również z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej). Jednak w województwie sztokholmskim, w którym kandyduje, nie ma jeszcze wstępnych wyników.
Ostateczne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych powinny być znane w środę. W sumie w wyborach do władz wszystkich szczebli, również do rad wojewódzkich i gminnych, startowało 97 kandydatów pochodzenia polskiego.
pap, ps