Ukraiński prezydent podkreślił jednocześnie, że zmiany demokratyczne w jego państwie są nieodwracalne. - Wierzę w nieodwracalność wyboru demokratycznego, wierzę w wolność i sprawiedliwość w naszym kraju, oraz w przyszłość ukraińskiej republiki demokratycznej - zapewnił w przemówieniu, którego tekst ukazał się na jego stronie internetowej.
Janukowycz ocenił, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które rozszerzyło jego kompetencje, nie było dla Ukraińców niespodzianką. - Powróciliśmy do konstytucji, którą Europa i świat uznały za jedną z najlepszych - podkreślił.
W piątek Tybunał Konstytucyjny orzekł, że zmiany w ustawie zasadniczej z 2004 roku, ograniczające władzę prezydenta na rzecz parlamentu, zostały uchwalone wbrew obowiązującym procedurom. Trybunał uznał, że w związku z naruszeniem prawa przy uchwalaniu zmian, na Ukrainie znowu obowiązuje konstytucja z 1996 roku. Oznacza to, że Ukraina przekształca się z państwa o ustroju parlamentarno-prezydenckim w państwo z systemem prezydencko-parlamentarnym. O ocenę zgodności tzw. reformy konstytucyjnej z 2004 roku z prawem zwróciło się do Trybunału Konstytucyjnego 252 deputowanych koalicji parlamentarnej, zdominowanej przez Partię Regionów Janukowycza.
Uchwalony w grudniu 2004 roku pakiet zmian ustawodawczych, ograniczający władzę szefa państwa na rzecz parlamentu, umożliwił uczciwą powtórkę sfałszowanej drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie, w której Janukowycz jako przedstawiciel ówczesnego obozu władzy starł się z ówczesnym reprezentantem opozycji Wiktorem Juszczenką. Fałszerstwa wyników wyborów, których dopuszczali się rządzący, doprowadziły wówczas do wydarzeń, znanych jako pomarańczowa rewolucja. W powtórzonej, drugiej turze wyborów prezydenckich ostateczne zwycięstwo odniósł wtedy Wiktor Juszczenko.
zew, PAP