Zwracając się "z miłością i szacunkiem nie tylko do prawosławnej, serbskiej ludności Kosowa, ale też do czcigodnego ludu albańskiego" oraz wszystkich mieszkańców Kosowa, patriarcha powiedział: - Modlimy się, by zgoda i pokój zapanowały w tym kraju.
Jednocześnie Irinej wezwał wspólnotę międzynarodową, "w której rękach spoczywa los" Kosowa, by "nie obciążyła swych dusz grzechem decyzji w sprawie statusu tej południowoserbskiej prowincji, która naród serbski pozbawiłaby wielowiekowego prawa do dziedzictwa, jego majątku, mogił przodków i jego świętych miejsc".
Kosowskie siły bezpieczeństwa przy pomocy sił NATO w Kosowie (KFOR) oraz unijnej policji misji Eulex podjęły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, aby nie doszło do żadnych incydentów. Jak się okazało, do żadnych incydentów nie doszło, ale w nocy poprzedzającej intronizację Irineja na ulicach pokazały się plakaty z napisem "Idź do piekła!"
Niedzielna uroczystość to pierwsza intronizacja patriarchy serbskiego Kościoła prawosławnego w Peciu po ogłoszeniu niepodległości przez Kosowo w lutym 2008 roku. Peć od połowy XIV wieku był stolicą serbskiego patriarchatu prawosławnego. Serbia wciąż nie może pogodzić się z niepodległością Kosowa, uważając je za kolebkę swej państwowości.
Te ziemie były terenem krwawych starć podczas niedawnej wojny (1998-1999). Około 10 tys. Albańczyków, głównie cywilów, zginęło wówczas w Kosowie, gdy siły serbskie przypuściły ofensywę przeciw albańskiej Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK). Peć był miejscem krwawych walk i ceremonia w monastyrze uraziła niektórych Albańczyków. - To nie ma sensu. Ci sami ludzie, którzy nas masakrowali, wracają tutaj - powiedział agencji AP Jakup Zeka, Albańczyk z Kosowa. - To jest nie do zniesienia - dodał Zeka.
Niedzielna intronizacja Irineja jest drugą ceremonią wyniesienia nowego patriarchy. Pierwsza odbyła się pod koniec stycznia w Belgradzie. Kanon serbskiego Kościoła prawosławnego wymaga powtórzenia intronizacji w monastyrze w Peciu, który od średniowiecza jest duchowym centrum i siedzibą serbskiego patriarchatu.
80-letni Irinej jest 45. z kolei patriarchą; zastąpił na tym stanowisku zmarłego w zeszłym roku patriarchę Pavle.
Serbski Kościół prawosławny skupia ok. 11 mln wiernych w Serbii, innych byłych republikach jugosłowiańskich i w Kosowie; ma też diecezje w USA, Australii i Europie Zachodniej.
Na niedzielnych uroczystościach obecny był też prezydent Serbii, Boris Tadić oraz serbski książę Aleksander Karadziordziewić wraz z rodziną.pap, em