Wysoki rangą oficer sił koalicji stwierdził, że kanadyjski plan wycofania wojsk z Afganistanu w 2011 roku może mocno ograniczyć szanse NATO na sukces w Kandaharze. Dowódca sił NATO w południowym Afganistanie pułkownik Dave Bellon dodał także, że w przypadku wycofania się Kanadyjczyków cała odpowiedzialność za prowincję spadnie na amerykańskich żołnierzy, którzy będą musieli dołożyć wysiłku żeby zapełnić powstałą lukę.
Kanadyjscy żołnierze zaczną opuszczać Afganistan w lipcu 2011 roku, co zdaniem pułkownika Bellona będzie kulminacyjnym punktem afgańskiej misji NATO. Oficer dodał też, że będący częścią Sił Specjalnych Kandaharu (TFK) Kanadyjczycy pełnią kluczową rolę w zapewnianiu stabilizacji w regionie.
- Jeśli rozwiąże się tak prężną jednostkę jak TFK, wówczas trzeba rozdrobnić pozostałe siły. Wtedy możemy nie być w stanie zapewnić bezpieczeństwa ludności cywilnej - stwierdził płk Bellon.
W tej chwili w Afganistanie przebywa 2 800 kanadyjskich żołnierzy.
The Globe and Mail, kk
- Jeśli rozwiąże się tak prężną jednostkę jak TFK, wówczas trzeba rozdrobnić pozostałe siły. Wtedy możemy nie być w stanie zapewnić bezpieczeństwa ludności cywilnej - stwierdził płk Bellon.
W tej chwili w Afganistanie przebywa 2 800 kanadyjskich żołnierzy.
The Globe and Mail, kk