Po zaprzysiężeniu nowy minister dał do zrozumienia, że władze nie rezygnują z zamiaru wprowadzenia dopłaty za leczenie w szpitalach, w tym dla osób ubezpieczonych. Jednocześnie w parlamencie odbyła się debata nad wnioskiem o głosowanie nad wotum nieufności dla rządu, zgłoszonym przez ugrupowania opozycyjne: lewicę i turecką partię Ruch na rzecz Praw i Swobód.
Głosowanie zaplanowano na piątek. Będzie to pierwsze wotum nieufności wobec mniejszościowego gabinetu Bojko Borysowa. W 240-miejscowym parlamencie rządząca partia GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) ma 117 głosów. Większość zapewnia jej 21 posłów nacjonalistycznej partii Ataka. Premier Borysow był nieobecny podczas dyskusji parlamentarnej. Przyszedł pod koniec debaty i oświadczył: - Byłem w Radzie Ministrów, jestem zajęty - w odróżnieniu od tych próżniaków - stwierdził.
PAP, arb