O zerwaniu kontaktu z dwoma niemieckimi dziennikarzami oraz synem i adwokatem Asztiani informował wcześniej francuski filozof Bernard-Henri Levy, który działał na rzecz ułaskawienia Iranki. Kontaktu z tymi czterema osobami nie ma od niedzielnego popołudnia - wyjaśnił Levy. Dodał, że niemiecki rząd ze swojej strony próbuje wyjaśnić okoliczności zerwania kontaktu z obywatelami Niemiec.
43-letnia obecnie Asztiani została skazana w 2006 roku na śmierć za cudzołóstwo, traktowane w Iranie jako jedno z najcięższych przestępstw - na równi z zabójstwem, gwałtem, rabunkiem z użyciem broni, odstępstwem od islamu i przemytem narkotyków. Kobietę oskarżono również o współudział w zabójstwie jej męża. Cudzołóstwo jest jedynym przestępstwem karanym w Iranie ukamienowaniem - precyzuje agencja Reutera, powołując się na prawnika.
Miesiąc temu irańskie władze informowały, że egzekucja Asztiani została odłożona i rozpatruje się rewizję wyroku w tej sprawie. Zapowiedź stracenia kobiety wywołała falę protestów na całym świecie. W obronę Iranki zaangażowała się między innymi małżonka prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego Carla Bruni. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso nazwał orzeczenie irańskiego sądu "barbarzyństwem, dla którego brak słów".
pap, ps