Dochodzenie w sprawie przypadku uzdrowienia, przypisywanego wstawiennictwu Jana Pawła II, otoczone jest absolutną tajemnicą. Zaangażowane w nie osoby mają zakaz wypowiadania się w mediach i informowania o przebiegu postępowania; stąd na temat postępów prac wiadomo tylko nieoficjalnie. W tej kwestii panuje w Kongregacji wyjątkowa dyscyplina i rygor.
Najpierw sprawą zakonnicy z Francji zajęli się współpracujący z kongregacją lekarze, poproszeni o przedstawienie swych opinii. Mieli je sporządzić do końca marca, aby mogło odbyć się posiedzenie komisji lekarskiej, która jako pierwsze gremium do zbadania cudu wypowie się w głosowaniu na ten temat. Według niektórych mediów co najmniej dwóch lekarzy zgłosiło zastrzeżenia co do tego, czy rzeczywiście była to nieuleczalna choroba Parkinsona. Od tamtego czasu, informowano, sprawa utknęła w martwym punkcie, blokując następne etapy, czyli posiedzenie komisji teologów, a następnie kardynałów.
Najważniejszy, wcześniejszy etap procesu beatyfikacyjnego zakończył się 19 grudnia ubiegłego roku, gdy Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Jana Pawła II. - Sprawa cudu jest w toku - zapewniają obecnie wiarygodne źródła.
zew, PAP