Minister obrony USA Robert Gates oświadczył w środę, że ograniczanie przez państwa europejskie wydatków na obronę grozi nakładaniem dodatkowych zadań na coraz bardziej obciążone siły zbrojne Stanów Zjednoczonych.
- To budzi zaniepokojenie. Martwię się, że im bardziej nasi sojusznicy redukują swe potencjały militarne, tym więcej ludzi będzie oczekiwać od USA łatania dziur, gdziekolwiek powstaną. W czasie, kiedy musimy sprostać naszym własnym mozolnym zadaniom, budzi to mój niepokój - powiedział Gates w drodze na spotkanie szefów resortów obrony i spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli.
Tematem ich rozmów będzie zmniejszenie kosztów funkcjonowania Sojuszu Północnoatlantyckiego, szczególnie poprzez redukcję aparatu dowodzenia i likwidację pewnej liczby NATO-wskich agencji. Reforma ma być ostatecznie zaaprobowana na szczycie NATO w Lizbonie 19-20 listopada.
Szef Pentagonu zaznaczył, iż życzy sobie, by wzorem USA partnerzy europejscy przeznaczyli zaoszczędzone środki na najpilniejsze potrzeby, takie jak obrona przeciwrakietowa i zabezpieczenia przed przydrożnymi pułapkami minowymi - zmorą cudzoziemskich wojsk w Afganistanie. - Wszelkie środki zaoszczędzone dzięki usprawnieniom powinny zostać z powrotem zainwestowane w te przedsięwzięcia o krytycznym znaczeniu - podkreślił Gates.
zew, PAP