Sąd specjalny powstanie dzięki nowelizacji kodeksu postępowania karnego, którą przyjęto w czwartek w pierwszym czytaniu głosami rządzącej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) i nacjonalistycznej partii Ataka. By nowelizacja weszła w życie, konieczne jest drugie czytanie i podpis prezydenta.
Nowy sąd ma się zajmować sprawami o porwania, przetrzymywanie zakładników, przemyt ludzi, pranie brudnych pieniędzy, tworzenie grup przestępczych i udział w nich. W gestii sądu będą również sprawy dotyczące kradzieży, nadużyć stanowiska służbowego, oszustw, korupcji i niegospodarności, gdy czynów tych dopuścili się przedstawiciele władzy wykonawczej, sądowniczej, ustawodawczej lub władz lokalnych.
Przeciwna powołaniu sądu specjalnego była w parlamencie opozycyjna lewica oraz turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód, a także centroprawicowa Niebieska Koalicja. Według Ekateriny Michajłowej z Niebieskiej Koalicji nowelizacja jest sprzeczna z konstytucją. Ta znana prawniczka tłumaczy, że sądy specjalne rozpatrują ściśle określone przestępstwa bez względu na status sprawców.
Poseł lewicy Luben Kornezow porównał przyszły sąd do nadzwyczajnych trybunałów z okresu dojścia do władzy komunistów w roku 1944; wydawały one wyroki kierując się względami politycznymi, a nie prawnymi. Zdaniem parlamentarzysty taki sąd może stać się narzędziem do zwalczania przeciwników politycznych. Przeciwko utworzeniu takiego sądu wypowiadają się też kręgi prawnicze.
pap, ps