W spotkaniu po stronie UE uczestniczyli także przewodniczący Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, Jose Barroso i Jerzy Buzek. Dyskusja dotoczyła zjawiska biedy oraz wykluczenia społecznego w UE. Analizowano zarówno powody biedy, jak i jej konsekwencje, zwłaszcza w kontekście ostatniego kryzysu gospodarczego. - To kryzys ludzki - przekonywał Buzek. - Ludzie biedni nie są wolni. A nie ma wolności, dopóki wszyscy nie jesteśmy wolni - dodał.
Na konferencji prasowej dziennikarzy bardziej jednak interesowało, czy przedstawiciele UE należą do lóż masońskich. Obecni Barroso i Van Rompuy (Buzka już nie było w tej części konferencji) zapewnili, że nie są, choć Barroso dodał, że każdy człowiek powinien mieć prawo nieodpowiadania na takie pytania. - W wielu dyktaturach, jak np. w Portugalii, przedstawiciele takich ruchów byli prześladowani - powiedział. Inne pytanie dotyczyło braku kobiet wśród ruchów niewyznaniowych. - Myślę, że zawsze będą loże, które będą działały tylko w gronie mężczyzn albo tylko w gronie kobiet, a inne będą mieszane - powiedziała wielka mistrzyni z feministycznej loży we Francji Denise Oberlin.
zew, PAP