Przedstawiciele lokalnych komisji wyborczych podawali różne dane na temat frekwencji. Średnią z całego kraju na godz. 21 ocenili na około 30 proc. Najmniejsze zainteresowanie wyborami było w niektórych gminach województwa libereckiego, gdzie do urn zgłosiło się 10-12 proc. uprawnionych. Najwyższą liczbę głosujących zanotowano w południowej części Moraw; tam w punktach wyborczych oddało głos już ponad 33 proc. wpisanych na listy.
W pierwszym dniu wyborów swój głos oddał w Pradze prezydent Czech Vaclav Klaus. Nie zdradził, na kogo głosował, ale powiedział, że poparł tę samą partię, co w majowych wyborach do Izby Poselskiej. Zaapelował też do Czechów o udział w głosowaniu. - Wybory są ważne. Każde wybory są ważne, a te samorządowe już wyjątkowo. Wierzę, że obywatele są tego świadomi, że lepiej jest głosować, niż potem potajemnie kogoś wyzywać - powiedział dziennikarzom.
Według czeskiej policji, w czasie pierwszego dnia głosowania nie doszło do żadnych poważniejszych incydentów. Informowano jedynie o próbach kupowania głosów w kilku miejscowościach. W sobotę głosowanie rozpoczyna się o godzinie 8 rano i potrwa do 14. Wstępne wyniki będą znane w sobotę po południu.
zew, PAP