Polska i Dania pokonała wspólną kandydaturę Finlandii i Estonii. W 2012 roku Polska i Dania przeprowadzą także mistrzostwa kontynentu juniorów. Młodzi zawodnicy rywalizować będą w Rewalu i Randers. Finał zaplanowano w polskim kurorcie nadmorskim. Gospodarzami najbliższych mistrzostw Europy seniorów, w 2011 roku, będą Austria i Czechy. Tytułu bronić będą biało-czerwoni.
W sobotę CEV postanowiła również, że ME kobiet w 2013 r. odbędą się w Niemczech i Szwajcarii, z finałem w Berlinie. Z kolei ME-2012 juniorek przeprowadzi Turcja. Już wcześniej było wiadomo, że w 2014 roku Polska zorganizuje mistrzostwa świata siatkarzy.
Prezes PZPS: chcemy, żeby Skandynawia połknęła bakcyla
- Do Lublany jechałem z silnym przekonaniem, że uda się wywalczyć dla nas kolejną imprezę. W głosowaniu wygraliśmy dosyć zdecydowanie. Myślę, że członków CEV przekonał nasz pomysł i koncepcja promocji - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski.
Prezes PZPS tłumaczy, dlaczego najważniejsze mecze imprezy nie odbędą się w Polsce. - Takie było założenie od początku. To Duńczycy wyszli bowiem z koncepcją wspólnej kandydatury. Poza tym to kraj, w którym siatkówka nie jest jeszcze tak popularna i chcielibyśmy, by Skandynawowie także połknęli tego bakcyla. To państwo, w którym sporty drużynowe cieszą się dużym zainteresowaniem, wystarczy wymienić chociażby piłkę ręczną, więc teraz nasze zadanie, by zachęcić ich także do siatkówki - wyjaśnił Przedpełski.
Przedpełski ma nadzieję, że Polacy także z tej imprezy wyniosą dla siebie korzyści. - Nasi partnerzy słyną ze znakomitej organizacji. Warto ich poobserwować. Zwłaszcza w perspektywie mistrzostw świata, które przeprowadzimy w Polsce rok później. Czempionat Starego Kontynentu będzie także dobrym polem na promocję mundialu oraz ostatnim sprawdzianem - zaznaczył.
Liga Światowa? Będzie trudniej
W poniedziałek Przedpełski stoczy w Lozannie walkę o organizację finałowego turnieju Ligi Światowej. - To znacznie trudniejsze zadanie. Może być z tym problem, bo wiązałoby się to z przesunięciem całych rozgrywek. Zawodnicy mieliby niewiele czasu na odpoczynek i przygotowania po sezonie ligowym. Chcielibyśmy bowiem, by finał odbył się w nowej Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu, ale w tym czasie odbywają się tam inne imprezy i nie mielibyśmy m.in. odpowiedniej bazy hotelowej. Mam mimo wszystko nadzieję, że się uda - powiedział PAP prezes PZPS.
zew, PAP