Przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. wolności mediów Dunja Mijatović w liście do władz Tadżykistanu wyraziła zaniepokojenie po serii represji wobec mediów w tym kraju - podała OBWE.
"Blokowanie stron internetowych, utrudnianie pracy gazetom i wszczynanie śledztw podatkowych oraz karnych przeciwko mediom to poważny cios w zobowiązania Tadżykistanu w kwestii wolności mediów" - napisała Mijatović w liście skierowanym do szefa tadżyckiego MSZ Hamrochona Zaripowa. Pięciu tadżyckim dziennikom grozi zamknięcie, jeśli zostaną skazane w toczących się obecnie sprawach o oszczerstwo wobec osób publicznych. "Jeśli te dzienniki zostaną zamknięte, pluralizm prasy drukowanej w Tadżykistanie zostanie poważnie naruszony" - dodała przedstawicielka OBWE.
Na początku października minister obrony gen. Szerali Chajrułłajew oskarżył krytykujące go gazety o "współpracę z terrorystami" po serii artykułów piętnujących słabe wyszkolenie armii, gdy w zamachu przeprowadzonym przez "dwie grupy terrorystów islamskich" zginęło w dolinie Raszt 20 żołnierzy.
PAP, arb