W ambasadzie Szwajcarii w centrum Aten doszło do wybuchu - podała agencja AFP powołując się na policję. Kilkadziesiąt minut później pojawiła się informacja, że grecka policja zdetonowała podejrzaną paczkę znalezioną w Atenach, w samochodzie dostawczym przed parlamentem. Przesyłka była adresowana do ambasady chilijskiej. Bomba eksplodowała również w ambasadzie Rosji.
Policja informuje też o ostrzelaniu policyjnego patrolu w centrum Aten. W wyniku eksplozji nikt nie został ranny - informuje ze stolicy Grecji agencja AFP powołując się na policję. Według wstępnych danych nikt nie ucierpiał też, gdy uzbrojony osobnik ostrzelał patrol policyjny jadący motocyklem.
Jednocześnie grecka policja poinformowała o przygotowaniach do zdetonowania bomby, którą znaleziono w paczce przysłanej do ambasady Bułgarii w Atenach. Kontrolowana detonacja ma nastąpić w najbliższym czasie. Paczka była nadana przez biznesmena, członka Grecko-Bułgarskiego Stowarzyszenia Handlowego. Domniemany nadawca jednak nie potwierdził wysłania takiej przesyłki.
Greckie media poinformowały też o eksplozji w ambasadzie Rosji. Według informacji uzyskanych przez policjantów nikt nie został ranny.
PAP, arb