Według opozycji wyjaśnienia nie były jednak przekonujące. Kornelia Ninowa z lewicy stwierdziła, że wicepremier przedstawił dane o dochodach przed opodatkowaniem. Nie uwzględnił ani zapłaconych podatków, ani bieżących wydatków na utrzymanie rodziny. W wyjaśnieniach, które składał w mediach i parlamencie, są rozbieżności - oceniła Ninowa. Dodała, że dążenia do wyjaśnienia sprawy będą kontynuowane. Poseł lewicy Luben Kornezow powiedział z kolei, że jego ugrupowanie ma informacje o działaniach przestępczych Cwetanowa: przekroczeniach uprawnień w okresie sprzed trzech lat, kiedy był wicemerem Sofii, oraz o składaniu nieprawdziwych deklaracji majątkowych. Dodał, że dane te zostaną przekazane prokuratorowi naczelnemu.
Według obserwatorów w Sofii ataki na wicepremiera, polityka zajmującego najwyższe miejsce w rankingach z ostatnich miesięcy, nie są przypadkowe. Socjolog Andrej Rajczew z bułgarskiej filii Instytutu Gallupa wyjaśnia, że obecny rząd trzyma się na poparciu dla polityki zwalczania przestępczości i korupcji, których symbolem w znacznym stopniu w oczach opinii publicznej jest Cwetanow. - Atak na niego godzi w stabilność rządu - dodał.
PAP, arb