- Odzew jest imponujący, bo twardych deklaracji jest już na 80 milionów euro, co oznacza, że społeczność międzynarodowa bierze na siebie współodpowiedzialność za utrzymanie tego ważnego dla całego świata miejsca. To równocześnie oznacza, że dla miasta Oświęcimia jest to szansa, by uzyskać przyspieszenie rozwojowe związane nie tylko z tragiczną historią - mówił Donald Tusk.
Fundacja Auschwitz-Birkenau, której celem jest stworzenie funduszu wieczystego zapewniającego pieniądze na konserwację dawnego obozu, z kapitałem w wysokości 120 mln euro pochodzącym z wpłat różnych państw Unii Europejskiej, powstała w styczniu 2009 roku. Premier zaapelował wówczas do rządów europejskich o wsparcie inicjatywy. Dotychczas deklaracje przekazania funduszy złożyły przede wszystkim Niemcy, które ofiarują na ten cel połowę potrzebnej kwoty, czyli 60 milionów euro.
Tusk, który przebywa z wizytą w Oświęcimiu zwrócił uwagę na ważną rolę tego miasta w budowaniu reputacji Polski w społeczności międzynarodowej. Szef rządu odwiedził budowane w mieście hospicjum oraz komendę straży pożarnej. Premier zaznaczył, że budowa hospicjum, które jest darem dla mieszkańców za ich pomoc niesioną podczas wojny więźniom niemieckiego obozu Auschwitz, ilustruje twierdzenie, iż "nawet najgorsze doświadczenie można przekuć na pozytywną energię". - Jest imponujące, że można wydobyć tyle serca i determinacji, by budować pomnik, który nie jest pustym symbolem. Cieszę się, że udało się namówić rządy kilku państw. W imieniu polskiego rządu deklaruję finansowanie ostatniego etapu budowy hospicjum - oświadczył premier.
PAP, arb