Bosacki przyznał, że polska placówka dyplomatyczna w Oslo otrzymała od Chińczyków notę, w której poinformowali, że są przeciwni przyznaniu nagrody Nobla opozycjoniście, którego - jak mówił Bosacki - w nocie nazwano kryminalistą.Dodał jednocześnie, że nasza ambasada nie otrzymała od Chin prośby o nieuczestniczenie w uroczystości wręczenia Nobla. Takie noty - jak dodał - otrzymały niektóre europejskie placówki dyplomatyczne w Oslo.
O tym, że Chiny nalegają, by rządy europejskie nie wysyłały swoich przedstawicieli na uroczystość wręczenia nagrody, poinformowała agencja Associated Press, powołując się na europejskich dyplomatów. Norweski Komitet Noblowski przyznał tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla Liu Xiaobo "za długą walkę bez przemocy na rzecz podstawowych praw w Chinach". Obecnie dysydent odsiaduje zasądzoną w 2009 roku karę 11 lat więzienia za zredagowanie manifestu, w którym domagał się przeprowadzenia reform demokratycznych w Chinach.
PAP, arb