Agencje, w tym Reuters, przytaczają opublikowane w niedzielę wyniki sondażu popularności rządu premiera Kana; poparcie dla niego zmalało do 33 proc. To spadek poparcia niemal o 15 punktów procentowych w porównaniu z sondażem z początku października. Niemal 3/4 ankietowanych w sondażu przeprowadzonym przez agencję Kyodo oświadczyło, że nie podoba im się polityka zagraniczna rządu.
Analitycy spadek popularności rządu wiążą głównie z kryzysem dyplomatycznym między Pekinem a Tokio powstałym w związku ze sporem o wyspy, którymi administruje Japonia, ale do których roszczenia zgłaszają Chiny. Konflikt w sprawie tych wysp, nazywanych przez Japonię Senkaku, a przez Chiny - Diaoyu, trwa od dawna. Wokół wysp znajdują się bogate łowiska.
Za kolejną przyczynę niskich notowań rządu uważają jego poczynania w kwestii Kurylów. Japonia na konferencji w San Francisco w 1951 roku zrzekła się praw do Wysp Kurylskich. W okresie zimnej wojny uznała jednak, że traktat nie obejmuje czterech wysp, stanowiących "Terytoria Północne Japonii". Od zwrotu wysp uzależniła także zawarcie traktatu pokojowego z ZSRR po 1945 roku, którego nie ma podpisan do dzisiaj. Moskwa proponowała w 1956 i 2004 roku przekazanie Japonii dwóch z czterech wysp, czego jednak Tokio nie zaakceptowało.
Według ambasadora Japonii uzgodniono, że pod koniec tygodnia w Jokohamie, na marginesieszczytu państw należących do organizacji Współpracy Ekonomicznej Azji i Pacyfiku (APEC), dojdzie do spotkania premiera Japonii Naoto Kana z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem.
zew, PAP