Nigeryjscy rebelianci z Delty Nigru przyznali się we wtorek do odpowiedzialności za atak na należącą do firmy Afren platformę wiertniczą, do którego doszło w niedzielę wieczorem. Podali też, że porwali i przetrzymują jej siedmiu pracowników.
Uzbrojeni napastnicy zaatakowali znajdującą się na płytkich wodach platformę i porwali siedmiu członków jej załogi: po dwóch Francuzów, Indonezyjczyków i Amerykanów oraz Kanadyjczyka. - Wszyscy porwani obcokrajowcy czują się dobrze i znajdują się w naszym areszcie - poinformował w oświadczeniu Ruch Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), dodając, że wkrótce ujawni nazwiska wszystkich obcokrajowców przetrzymywanych w ich obozach.
Grupa poinformowała w poniedziałek, że przetrzymuje również jednego obywatela Tajlandii i trzech Francuzów, których uprowadzono kilka tygodni temu ze statku. W 2006 roku rebelianci z MEND rozpoczęli walkę o bardziej sprawiedliwy podział zysków z wydobycia ropy w Delcie Nigru.
zew, PAP