Wiceminister, cytowany przez państwową agencję BiełTA, ocenił, że umowa będzie mieć pozytywny wpływ na rozwój współpracy gospodarczej i kontakty między samorządami regionów przygranicznych Białorusi i Polski. Jak wskazał, będą rozwijać się kontakty międzyludzkie, które uległy osłabieniu po wejściu Polski do strefy Schengen. Waranecki dodał, że mogą też pojawić się zjawiska negatywne - jak kolejki na przejściach granicznych czy nielegalna imigracja. W celu ich zminimalizowania będą podjęte "niezbędne kroki prewencyjne" - zapowiedział.
Mały ruch graniczny obejmie pas o szerokości po 30 km - po stronie polskiej i białoruskiej - od granicy. Będzie dotyczył osób zamieszkałych tam na stałe co najmniej od trzech lat. Po stronie polskiej obejmie gminy i miasta województwa lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego zamieszkane przez 590 tys. osób, w tym m.in. Białą Podlaską, Augustów, Bielsk Podlaski, Hajnówkę, Sokółkę, Siemiatycze. Po stronie białoruskiej będą to rejony wiejskie i miasta, zamieszkane przez ok. 1 mln 100 tys. osób, w tym Brześć, Grodno, Prużany i Żabinkę. Analogiczne umowy Białoruś podpisała także z Litwą i Łotwą.
zew, PAP