Zaapelował też o "zasady ograniczające monopole w transporcie energetycznym". Węgry otrzymują 80 proc. gazu z Rosji. Zażądał też, aby "zostały zagwarantowane szlaki transportowe między północą i południem Europy". - Powinien także zostać zagwarantowany równy dostęp do rynku rosyjskiego, aby gospodarki Europy Środkowej, mogły być tam konkurencyjne - apelował węgierski premier. Ostatnia gwarancja, jakiej domaga się Orban, dotyczy Ukrainy. - Nie zgodzimy się, by ktokolwiek pretendował do posiadania sfery wpływów poza swoimi granicami - oznajmił.
Porozumienie o partnerstwie strategicznym między Rosją i UE jest przedmiotem negocjacji już od lat, ale nie dochodzi do jego uzgodnienia m.in. z powodu różnych zdań na temat energetyki. 7 grudnia ma się odbyć w Brukseli szczyt UE-Rosja. Orban zwrócił uwagę, że rozszerzenie UE napotyka coraz większe przeszkody, i ostrzegł przed "czarną dziurą", jaka powstanie, jeśli Chorwacja i inne kolejne bałkańskie nie będą mogły przystąpić do UE.
zew, PAP