Przy okazji czwartkowej wizyty prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego w Brukseli Unia Europejska ponownie potwierdziła swe poparcie dla terytorialnej integralności Gruzji.
- UE stale popiera bezpieczeństwo, stabilizację, suwerenność i integralność terytorialną Gruzji - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy w czasie spotkania z Saakaszwilim. - Chcielibyśmy, aby cała wspólnota międzynarodowa zrobiła to samo - podkreślił Van Rompuy.
Unia Europejska utrzymuje w Gruzji misję obserwacyjną i wraz z ONZ i OBWE prowadzi w Genewie rozmowy mające na celu zapobieżenie powrotowi przemocy w Abchazji i Osetii Południowej.
Te dwie republiki oderwały się od Gruzji w latach 90. i od tego czasu przy nieformalnym wsparciu Rosji budowały własną niezależność i instytucje quasipaństwowe. Po pięciodniowej wojnie rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu 2008 roku Moskwa uznała niepodległość obu terytoriów, a w ślad za nią zrobiły to Nikaragua, Wenezuela i Nauru - najmniejsza republika świata, położona na wyspie o tej samej nazwie w Oceanii.
W październiku tego roku rosyjskie wojsko po ponad dwóch latach wycofało się wreszcie z gruzińskiej wioski przy granicy z Osetią Płd.pap, ps