Jakie dochodzenie?
Tymczasem rzeczniczka prokuratora naczelnego Steliana Kożucharowa powiedziała, że przeciw Petkowowi nie wszczęto żadnego dochodzenia. - Petkow jest posłem i ma immunitet. Aby przeciw niemu zostało wszczęte dochodzenie, prokurator naczelny powinien zwrócić się do parlamentu o pozbawienie go immunitetu. Nic mi nie wiadomo, by taki krok został podjęty - zaznaczyła Kożucharowa. Zastrzegła, że nie może komentować znaczenia sformułowania "wszczęte kryminalne dochodzenie".
W minionym tygodniu obecny szef MSW Cwetan Cwetanow i dyrektor urzędu celnego Wanio Tanow, dawny szef wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną w MSW, zwolniony przez Petkowa w 2008 r., zarzucili byłemu ministrowi powiązania z mafią i kontrolę nad przebiegającymi przez Bułgarię kanałami przemytu narkotyków. W wywiadzie telewizyjnym Tanow wrócił do spotkania Petkowa w 2006 r. z dwoma domniemanymi bossami mafijnymi (uniewinnionymi w połowie listopada tego roku przez sąd pierwszej instancji). Ujawnienie faktu, że takie spotkanie się odbyło, stało się powodem dymisji Petkowa w kwietniu 2008 r. Według Petkowa miało ono na celu uzyskanie ważnej informacji w przeddzień wejścia kraju do UE 1 stycznia 2007 r.
"Odwracanie uwagi"
Obecnie Tanow mówił, że Petkowowi chodziło o koordynowanie działalności gangów, przemycających narkotyki. Minister spraw wewnętrznych Cwetan Cwetanow komentował, że "nie ma podstaw, by nie wierzyć" Tanowowi, który "przez lata walczył z przestępczością zorganizowaną". Dzień po wywiadzie lider nacjonalistycznej partii Ataka Wolen Siderow zwrócił się do naczelnego prokuratora o pozbawienie Petkowa immunitetu i wszczęcie dochodzenia przeciw niemu.
W środę Petkow oświadczył, że zrzeka się immunitetu i sam zwrócił się do prokuratury. Domaga się pełnego sprawdzenia wszystkich skierowanych przeciw niemu zarzutów i wyjaśnienia wszystkich okoliczności dawnej sprawy, w tym ujawnienia danych z podsłuchu dwóch bossów mafijnych. - Ambasada USA po prostu zrobiła co do niej należy na podstawie twierdzeń obecnego szefa MSW, - ocenił Petkow. Zapowiedział, że zaskarży do sądu Cwetanowa i Tanowa. Dodał, że jest to kolejna próba, podjęta przez obecnego ministra, by odwrócić uwagę opinii publicznej od sprawy niejasnego pochodzenia środków, za które nabył sześć nieruchomości w ostatnich latach.
zew, PAP