Obaj ministrowie omówili też sprawy związane z europejskim bezpieczeństwem energetycznym. Zdaniem Sikorskiego, w interesie Europy ważne jest stworzenie dobrego, konkurencyjnego rynku energii wewnątrz Europy i dywersyfikacji źródeł i tras przesyłu energii do Europy. Polski minister podkreślił, że Polska popiera także dokończenie integracji euroatlantyckiej krajów Bałkanów Zachodnich. Zapewnił, że rząd Donalda Tuska podczas sprawowania przewodnictwa w Unii, w drugiej połowie 2011 roku, będzie bardzo aktywnie działał w tej sprawie. Jak mówił, być może wtedy podpisany zostanie traktat akcesyjny z jednym z krajów bałkańskich.
Mładenow żartował, że razem z Sikorskim należą do małego, ale ekskluzywnego klubu ministrów spraw zagranicznych UE, którzy wcześniej szefowali resortom obrony narodowej w swoich krajach. Podziękował polskiemu rządowi za konsekwentne popieranie wysiłków Bułgarii na rzecz wejścia do strefy Schengen w 2011 roku. Nawiązał także do kwestii wsparcia dla europejskiej perspektywy członkostwa w UE państw Bałkanów Zachodnich. W tym kontekście powiedział, że Bułgaria uznała państwowość Kosowa i ma także dobre relacje z Serbią. Podkreślił, że jego kraj wspiera wysiłki szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton na rzecz dialogu pomiędzy Prisztiną, a Belgradem. Jak mówił, Bułgaria będzie zachęcać te kraje, które jeszcze nie nawiązały stosunków dyplomatycznych z Kosowem, aby to uczyniły.
Nawiązując do kwestii handlowych mówił, że wprawdzie oba kraje zostały dotknięte kryzysem gospodarczym, ale jeden sektor - turystyczny - tego uniknął. Mładenow zachęcał Polaków do odwiedzania i spędzania wakacji, czy to zimą, czy latem w Bułgarii.pap, ps