Prezydent Korei Południowej Li Miung Bak powołał na stanowisko ministra obrony Li Hi Wona, swego dotychczasowego doradcę ds. bezpieczeństwa - poinformowały w piątek rano południowokoreańskie media.
Li Hi Won zastąpił na tym stanowisku ministra obrony Kim Te Junga, który podał się do dymisji już w maju, po zatopieniu przez północnokoreańską łódź podwodną południowokoreańskiego okrętu wojennego, ale prezydent przyjął ją dopiero w czwartek.
Kim Te Jung był ostro krytykowany za zbyt opieszałą i łagodną reakcję na wtorkowy atak ze strony Korei Północnej. Jak sam się tłumaczył, chciał uniknąć "wojny totalnej".
Korea Północna wystrzeliła około 200 pocisków artyleryjskich w kierunku południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong na Morzu Żółtym. W wyniku ostrzału zginęły cztery osoby, a 18 zostało rannych. Armia Korei Południowej odpowiedziała na ten atak 80 pociskami.
Następca Kim Te Junga na stanowisku ministra obrony uważany jest za zwolennika bardziej zdecydowanej postawy wobec prowokacji sąsiada z północy.pap, ps