Koszty uratowania 33 górników, którzy przez ponad dwa miesiące byli uwięzieni w kopalni w San Jose na północy Chile, sięgnęły 20 mln dol. - poinformował w piątek rząd chilijski.
Koszty akcji ratunkowej, którą zakończono 13 października, oszacowano w dokumencie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który nie został oficjalnie opublikowany, ale do którego dostęp uzyskał dziennik "El Mercurio". Suma podana w dokumencie przewyższa kwotę 10 mln dol., jakiej zażądała w sądach Rada Ochrony Państwa od właścicielki kopalni, firmy San Esteban. Zdaniem dziennika, rząd w najbliższych dniach przedstawi wobec tego Radzie nowe obliczenia, by zwiększyć żądanie odszkodowania.
Około połowa kosztów akcji ratunkowej - prawie 8 mln dol. - przypada na koszty pracy trzech maszyn wiertniczych, których użyto do wydrążenia szybów, by dotrzeć do uwięzionych górników. Rada uwzględniła też w kosztach m.in. wykonanie kapsuł ratunkowych, w których górników wydobyto na powierzchnię, dokonanie pomiarów, prace inżynieryjne i transport. Górnicy zostali uwięzieni pod ziemią 5 sierpnia. Przez 17 dni nie było z nimi kontaktu. Przetrwali je, racjonując jedzenie i wodę.
zew, PAP