"Putin poświęcił wiele energii, by zdobyć zaufanie Berlusconiego" - zauważył dalej ambasador USA. W jego opinii "wola premiera Berlusconiego, by być postrzeganym jako ważny gracz europejski w polityce zagranicznej" prowadzi Włochy do tego, że "popierają one rosyjskie starania, by zniszczyć NATO".
W innym raporcie, wysłanym z ambasady USA w Wiecznym Mieście do Waszyngtonu napisano o włoskim premierze: "Berlusconi traktuje politykę rosyjską tak, jak to robi ze sprawami wewnętrznymi: taktycznie i dzień po dniu. Jego ogromnym pragnieniem jest, by pozostać w łaskach Putina i często jest wyrazicielem opinii i deklaracji, przekazanych mu bezpośrednio przez niego". "Ambasador Gruzji w Rzymie powiedział nam, że gruziński rząd uważa, iż Putin obiecał Berlusconiemu procent od zysków z każdego gazociągu, zrealizowanego przez włoski koncern Eni i Gazprom" - czytamy w innym sprawozdaniu, wysłanym z amerykańskiej placówki w stolicy Włoch. Amerykańscy dyplomaci pisali również o zaniepokojeniu "bezpośrednimi kontaktami" obu przywódców kontrolujących - jak dodano - "niektóre największe ośrodki biznesu w gospodarkach swych krajów".
PAP, arb