Musimy się odnowić i zjednoczyć, aby wygrywając wybory w krajach UE wyrwać Europę z kryzysu i fali strachu - powiedział w czwartek szef Partii Europejskich Socjalistów (PES) Poul Nyrup Rasmussen podczas odbywającej się w Warszawie Rady PES.
Jak ocenił, europejscy konserwatyści źle zarządzają UE, co doprowadziło do głębokiego kryzysu, zarówno finansowego, jak i społecznego. - Ludzie w obecnej Europie czują się niepewnie i boją się, czy dadzą radę przetrwać w obecnej sytuacji gospodarczej. Nie możemy akceptować tego stanu i wykorzystywania przez konserwatystów strachu do rządzenia w Unii. Na to nie pozwolimy - oświadczył Rasmussen.
Szef PES podkreślił, że tylko poprzez wspólne działanie, nie tylko na poziomie europejskim, ale przede wszystkim na szczeblu krajowym, europejscy socjaliści mogą powstrzymać "atak skrajnej prawicy w Europie". - Krok po kroku, dzień po dniu, miesiąc za miesiącem przesłanie europejskiej skrajnej prawicy powoli jest sączone do społeczeństwa i nigdy nie zostanie zatrzymane, chyba że ktoś powie - wystarczy. I to my mówimy - wystarczy, już dosyć. (...) Koniec z apatią i strachem, koniec z brakiem zaangażowania i jasnego kierunku. Obierzmy wspólny kierunek, bo nasza wizja jest silna i podoba się ludziom - zaznaczył Rasmussen.
- Musimy zacząć wspólnie wygrywać krajowe wybory argumentami. W przyszłym roku mamy szanse wygrać razem z Grzegorzem Napieralskim w Polsce, a także możemy wygrać w Danii, we Włoszech i w Irlandii. Nie mogę doczekać się 2011 roku - powiedział szef PES.pap, ps