Około 40 osób zginęło w pożarze, który wybuchł w czwartek rano w lesie w pobliżu Hajfy, na północy Izraela - poinformowały lokalne służby medyczne. Z terenów, na których szaleje pożar, ewakuowano setki ludzi.
Ewakuowany został kibuc, hotel, niektóre części Uniwersytetu Hajfy oraz więzienie, w którym przetrzymywanych jest ok. 500 Palestyńczyków, zatrzymanych ze względów bezpieczeństwa lub przebywających nielegalnie w Izraelu.
Izraelskie radio publiczne podało, że autokar przewożący ok. 50 więźniów przewrócił się, a następnie zapalił. Nie wiadomo, ilu więźniów zginęło w wypadku. Z pożarem walczy obecnie 25 oddziałów strażaków.
Nie wiadomo jeszcze, co było powodem pożaru. Agencja AP przypomina, że w Izraelu lato w tym roku było wyjątkowo ciepłe, z niewielką ilością opadów.pap, ps