- Wszyscy w Rosji możemy obiecać, że FIFA nigdy nie będzie żałowała swojej decyzji. Pozwólcie nam tworzyć wspólnie historię - podkreślił pierwszy wicepremier Rosji Igor Szuwałow, który przewodniczył delegacji swojego kraju. O tym, że mundial w 2018 roku odbędzie się w Europie, wiadomo było już od kilku miesięcy. Szanse poszczególnych kandydatów, z wyjątkiem uznawanej za najsłabszą ofertę belgijsko-holenderska, wydawały się dość wyrównane.
Rację - jak się okazało - mieli angielscy bukmacherzy. Oni już w środę trafnie przewidywali zwycięzców wyścigu o mundiale w 2018 i 2022 roku, płacąc najmniej za postawienie na zwycięstwo Rosji oraz Kataru. - Dziękujemy za poparcie. Będziecie dumni z nas i całego Bliskiego Wschodu - stwierdził przewodniczący delegacji Kataru szejk Mohammed bin Hamad Al-Thani.
W głosowaniu wzięło udział 22 członków Komitetu Wykonawczego FIFA. Dwóch pozostałych działaczy tego gremium zostało wcześniej zawieszonych z powodu podejrzenia o udział w korupcji (Reynald Temarii z Tahiti i Nigeryjczyk Amos Adamu). Szczegóły głosowania są objęte tajemnicą. Jak jednak ujawnił były słynny piłkarz Gary Lineker, przedstawiciel angielskiej delegacji w Zurychu, kandydatura jego kraju odpadła już w pierwszej turze.
pap, ps